Jak zabezpieczyć się przed ryzykiem stopy procentowej
W listopadzie członkowie Klubu 500-Łódź mieli okazję uczestniczyć w spotkaniu z bankowcami, specjalistami od rynków finansowych, którzy mówili po pierwsze o ryzyku stopy procentowej, po wtóre – o faktoringu,. Mimo że nie były to tematy łatwe, wzbudz
O tym Jak zabezpieczyć się przed ryzykiem stopy procentowej mówił Radosław Hync, menedżer ds. rynków finansowych Banku Pekao: |
Każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą powinien zdawać sobie sprawę z tego, że od wielu ryzyk finansowych należy się ubezpieczyć. Od pożarów, powodzi, kradzieży... natomiast rzadko, bardzo rzadko, choć na szczęście coraz częściej firmy, przedsiębiorcy zabezpieczają się przed takimi ryzykami jak ryzyko stopy procentowej, zmienności stóp procentowych, jak również przed ryzykiem zmienności kursów walut. Co prawda ostatnie lata nie zachęcają do tego, byśmy zastanawiali się nad tym, czym są stopy procentowe, ile może nas kosztować kredyt, ile kosztów przyniesie w przyszłości finansowanie. Jeżeli prześledzimy ostatnie 10 lat, to od pewnego momentu mamy autostradę w jedną stronę i od 2016 roku stopy są praktycznie niezmienne. |
Ponieważ można powiedzieć, że nic się nie dzieje, więc po co robić cokolwiek? Zawsze w takim przypadku odwołuję się do przykładu: nie po to ubezpieczamy samochód, żebyśmy następnego dnia martwili się, że nam go nie ukradziono. Doskonale sobie wszyscy zdajemy sprawę, że poziom dzisiejszy stóp na poziomie WIBOR1 1,70; 1,64 nijak się ma do panującej inflacji. Inflacja, nawet ta oficjalna, jest dzisiaj trochę wyższa. WIBOR wprawdzie nie do końca opiera się na inflacji, ale w pewien sposób powinna do niej nawiązywać. Jak długo będziemy mieli stan, tak niskich stóp procentowych, tego nikt z nas nie wie, podobnie jak nikt nie wie czy i kiedy ukradną nam samochód. Czego nikomu, oczywiście, nie życzę. |
Jeżeli popatrzymy na stopy podstawowych walut na świecie, na przykład na stopę euro, to zauważamy coś, co kiedyś było nie do pomyślenia, czyli stopę euro ujemną. Czyli wpłacamy 100, wypłacamy 96. Pożyczamy pieniądze i oddajemy mniej niż pożyczyliśmy. Dzieją się dzisiaj takie cuda. Pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie, jak to długo będzie trwało? |
Mamy także przykład dolara, kiedy po okresie kryzysu związanego z Lehman Brothers2 i jego następstwami Ameryka zaczęła podnosić stopy procentowe, żeby trochę zebrać pieniędzy z rynku. By rynek amerykański został trochę „napompowany”. Doszliśmy do 2,4 i mieliśmy sytuację, swego czasu nie do pomyślenia, że złotówka stała się tańsza niż dolar. Wydawało się to abstrakcją. W tej chwili oprocentowanie dolara spada i prawdopodobnie jeszcze troszkę spadnie, w okolice 1,6; 1,5. |
Obecnie inflacja cały czas mieści się w celu inflacyjnym Narodowego Banku Polskiego. Ale wybiła już ponad średnią tego celu. To wybicie będzie miało ścisły, bezpośredni związek ze wzrostem wysokości cen prądu, co z pewnością nastąpi. Wiemy wszyscy, że na razie trwają dyskusje, jakieś przetargi – ile i czy w ogóle ceny energii pójdą w górę. Zobaczymy... Natomiast nasi analitycy przewidują, że wzrost cen energii dość mocno uderzy w inflację. Przewidują nawet około 4% rok do roku. Z tym, że są to tylko prognozy. |
Im więcej osób mówi o stałości stóp procentowych, o stałości kursów, o stałości walut, tym bardziej czujemy, że to nie może trwać wiecznie. |
Jeżeli zaczynamy inwestycję, jeżeli jesteśmy narażeni na koszty stóp procentowych, na koszty pozyskania tego kapitału, to mamy dwa wyjścia. Możemy nie robić nic i liczyć na to, że ten koszt nie wzrośnie, albo jeśli wzrośnie to na takim poziomie, że te koszty będziemy w stanie udźwignąć i że nas nie zaskoczą. Pozostaje nam liczyć na to. Lub możemy ubezpieczyć się - czyli, że jeśli stopy procentowe pójdą w górę, my będziemy przed tym zabezpieczeni i nas to nie będzie bolało. |
Załóżmy, że uzyskujemy dzisiaj kredyt wysokości 5 milionów na okres dziesięciu lat. Amortyzujemy, spłacamy go liniowo przez ten okres, a stawka, jaką płacimy, to jest WIBOR. Takie ryzyko kosztów finansowych możemy zabezpieczyć dwojako. Możemy zabezpieczyć transakcją IRS3 lub transakcją CAP4. O ile IRS jest opcją bezpłatną, o tyle CAP jest płatna. Wykupują państwo polisę w momencie, kiedy stopy idą do góry i korzystają państwo z tej polisy, natomiast jeśli stopy są na poniżej poziomu, na który się ubezpieczyliście, korzystacie z niższych stóp procentowych. |
1 stopa procentowa, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom, ustalana w każdy dzień roboczy o godzinie 11.00. |
Podczas wykładu pojawiły się pytania: 1. Czy IRS jest obowiązkowy czy jest to oferta, z której można skorzystać, ale nie trzeba? IRS jest ofertą, jest jedną z możliwości, które klientowi przedstawiamy. Nie możemy państwa zmusić do zabezpieczenia stopy procentowej. Podczas, gdy do innych form ubezpieczenia jesteśmy w stanie państwa zmusić, np. od powodzi, pożaru itd. Ale oczywiście zachęcamy, ponieważ w ten sposób eliminuje się pewne ryzyko. Ono jest po państwa stronie, ale też po naszej, po stronie banku. Jesteśmy w stanie zaoferować niższą marżę ponad WIBOR jeżeli wyeliminują państwo jedno z ryzyk, czyli ryzyko zmiany stopy procentowej. 2. To w Pekao S.A. A jak jest w innych bankach? Nie chcę odpowiadać za inne banki. My nie zmuszamy, ale nagradzamy. Jeśli państwo wyeliminują ryzyko, my dajemy nieco mniejszą marżę. 3. Jak w takim razie zabezpieczają się same banki? Ponieważ mówimy tu cały czas o korzyściach dotyczących inwestorów. Banki stracą na tym? Chyba nie będę odkrywczy i nie będzie to dla Państwa zaskoczeniem, jeśli powiem, że bank nie jest od tego, żeby tracić. Są specjaliści, którzy tak potrafią oszacować ryzyko i tak zagospodarować środki, żeby bank stratny nie był. Podobnie rzecz się ma z firmami ubezpieczeniowymi.
Kiedy państwo biorą kredyt, zależy wam, by stopy procentowe nie rosły. Ale ci, którzy inwestują w obligacje mają przeciwne oczekiwania. Bank zabezpiecza w obie strony biorąc, oczywiście, marżę. A dodam, że rynek kredytów jest stosunkowo małym rynkiem w stosunku do rynku obligacji. 5. Jaka jest różnica pomiędzy kredytem frankowym a IRS? W momencie, gdy były zawierane kredyty frankowe, zamieniano jedno ryzyko na drugie. A nawet więcej, niż jedno. Ponieważ ci, którzy wchodzili w kredyty frankowe podejmowali całkiem nowe ryzyko, całkowicie nieznane i nieobliczalne. Nawiasem mówiąc kurs franka przerósł chyba wszystkich. Ale klienci, którzy wzięli kredyt frankowy, oprócz zmienności stóp procentowych, weszli jeszcze w ryzyko kursowe. Zawierając IRS wychodzimy z ryzyka. I mamy pewność, jaka będzie stopa procentowa. Płacimy trochę więcej, ale mamy stały, znany nam koszt, który jest przez nas akceptowany.
NIEBAWEM UKAZE SIĘ TEKST NT. FAKTORINGU NA PODSTAWIE WYKŁADU PIOTRA MIKULSKIEGO – REGIONALNEGO DYREKTORA SPRZEDAŻY PEKAO S.A. |